Czołówki

( ilość produktów: 2 )
Marka

Światło albo oświetla zaciemnioną przestrzeń, z której chce się korzystać, albo pomaga odnaleźć punk zlokalizowany w oddali. Źle wykorzystywane potrafi oślepiać, ale najczęściej przywołuje pozytywne skojarzenia. Z latarkami czołowymi najsilniej kojarzeni są ciężko pracujący górnicy, ale od pewnego czasu zakres ich zastosowania znacząco poszerzył się. Dziś każdy wprawny turysta dobrze wie, że na jego głowie – w czasie eskapad – zawsze powinna znajdować się latarka czołowa, zwłaszcza wtedy, gdy wybiera się w góry lub w momencie, kiedy ktoś zdecyduje się uprawiać trekking. Jedna i druga forma są wymagające i potrzebują szczegółowych przygotowań kondycyjno-technicznych. Góry są piękne i imponujące, ale zarazem także niebezpieczne i tym samym nie wybaczają żadnych błędów. Dawniej popularne były latarki, które trzeba było trzymać w dłoni, więc pełna swoboda ruchów nie była zapewniona. Szczęśliwie na prowadzenie wyszły czołówki dające zarówno efektywne światło, jak i całkowicie wolne ręce. W słuszne zapomnienie odeszła jeszcze jedna kwestia – ręka nie musi być już wskaźnikiem dla latarki, bo to ruchy głowy i jej położenie decyduje o promieniu i płaszczyźnie padającego światła.

Każda czołówka latarka ma określoną moc świetlną. Jeśli ktoś traktuje ją jedynie jako rezerwowe zabezpieczenie, kiedy powrót z trasy przedłuża się i ostatecznie przebiega w zmroku, wtedy wystarczy moc zawarta w przedziale 100-200 lumenów. Natomiast jeśli ktoś stawia na wyraźnie nocne wojaże, wówczas potrzebuje silniejszego światła, więc jego wyborem będzie np. czołówka Mactronic z mocą dochodzącą do 300 lumenów, a nawet przekraczającą tę wartość. Kolejny istotny czynnik wyboru to maksymalny dystans świecenia. Osoby, które potrzebują oświetlić najodleglejsze punkty, elementy wybiorą te modele sprzętu, których dystans przekracza sporo ponad 100 m. Przed zakupem warto przeanalizować okoliczności, w jakich będzie korzystać się z czołówki najczęściej. W odniesieniu do aktywności naprawdę dynamicznych, jak np. jazda na rowerze czy szosowanie na nartach lub na snowboardzie długość promienia jest bardzo ważna, gdyż szybkość, z jaką odbywają się przejazdy, jest zazwyczaj naprawdę spora, a dostęp do światła powinien być nieprzerwany. Decydując się na swoją latarkę czołową, trzeba zwrócić uwagę na maksymalny czas świecenia, przy użyciu jednego kompletu baterii, a następnie zastanowić się, ile czasu – średnio – zajmuje komuś jeden wypad. Poza tym dobrze jest korzystać z regulacji mocy, bo przecież każda sytuacja wymaga nieco innego oświetlenia. Taką opcję regulacji zapewnia choćby latarka Mactronic.

Dzieci warto zachęcać do podejmowania dowolnej aktywności sportowej już od najmłodszych lat. Początkowo powinno odbywać się to metodą prób i błędów – tak, by finalnie to dziecko samo mogło zdecydować, która dyscyplina jest dla niego najprzystępniejsza i sprawia mu najwięcej radości. Ważna jest regularność, systematyczność. Sport w wymiarze rekreacyjnym oddziałuje zdecydowanie prozdrowotnie i na dodatek dostarcza endorfiny, czyli hormony szczęścia. Czołówki dla dzieci zawsze będą stosunkowo lekkie, by młodzi obywatele chętnie wspierali się takim sprzętem, a nie zniechęcali się do niego zbyt szybko. W górach waga latarki nie będzie mieć decydującego znaczenia o wyborze modelu, ale już podczas szybkiego truchtu czy dynamicznego biegu, kiedy wraz z każdym kolejnym przebytym kilometrem zmęczenie wyraźnie nasila się, zatem nie ma co potęgować go dodatkowymi gramami ekwipunku. Do pewnych kwestii nie przywiązuje się należytej uwagi, a to spory błąd. Tak jest z wodoszczelnością czołówki. Oczywiście nie należy spodziewać się cudów, kiedy sprzęt na dłuższą chwilę wyląduje w górskim strumyku, ale już umiarkowany deszcz zdecydowanie powinien przetrwać bezproblemowo. Deszcz ogranicza widoczność i utrudnia przemieszczanie się, bo znacznie szybciej można wpaść w poślizg i tak – kierowca może doprowadzić do wypadku, a piechur może się przewrócić i w najgorszym wypadku – doprowadzić do kontuzji, która może wyciąć z aktywności przynajmniej na kilka tygodni.

Zasadniczo ludzie dzielą się na dwie grupy – na tych, dla których nowoczesna elektronika powinna być jednak dość kosztowna i na tych, którzy stawiają na rozwiązania dobre i jednocześnie stosunkowo ekonomiczne. Czołówki do 100 zł są idealne dla osób, których wymagania sprzętowe można określić jako umiarkowane, i które wiedzą, że głównie będą wybierać się na spacery, a nie w góry. Okazuje się, że za całkiem rozsądne pieniądze można kupić dobry, sprawdzony sprzęt. Latarki Mactronic pochodzą od polskiej firmy założonej, pod koniec lat 80. XX wieku, przez Czesława Mockę. Marce, od początku jej działalności, przyświeca misja dostarczania produktów stworzonych z użyciem zaawansowanych technologii i jednocześnie satysfakcjonujących nawet najbardziej wymagających klientów. Rodzima gospodarka zawsze warta jest systematycznego wsparcia – dobre i polskie produkty rozpowszechniają się; koniunktura nakręca się, a dzięki niej utrzymywane są dotychczasowe miejsca pracy i powstają nowe. Mactronic to największa, w tej branży, polska firma i jedna z największych w całej Europie. Produkty docierają na teren Unii Europejskiej, a także m.in. do RPA i do Turcji. Tak szeroki zasięg nie jest kwestią przypadku. Każdy produkt, przed wypuszczeniem do sprzedaży, jest starannie projektowany.

Warto wrócić jeszcze, na chwilę, do wątku elektronicznego. Podobnie, jak ze smartfonem, także i czołówka powinna mieć (a przynajmniej byłoby dobrze i funkcjonalnie) wskaźnik naładowania, by wiedzieć, jak długo latarka może jeszcze posłużyć. Nie ma nic bardziej irytującego, niż sprzęt, który rozładował się w najmniej odpowiednim momencie – właśnie wtedy, gdy jest najbardziej potrzebny. Dzięki czytelnemu wskaźnikowi przynajmniej wiadomo, kiedy można spodziewać tymczasowego wyczerpania sprzętu i – o ile to możliwe – podładować go odpowiednio wcześniej lub – za w czasu – włożyć nowy komplet baterii.

Dobrze, że konkurencja na rynku jest spora, bo dzięki temu potencjalni nabywcy mają szeroki wybór i mogą zdecydować się na sprzęt, który będzie najbardziej spełniał ich potrzeby. Dokładnie taka jest czołówka Magnum. Pozbawia ona kłopotu, by pamiętać o konieczności zabrania ze sobą zapasu baterii. Wszystko dzięki ładowaniu akumulatorowemu. Wystarczy naładować latarkę przed wyjściem w trasę i można mieć przy sobie pewne źródło światła. Latarka czołowa Magnum jest odporna na wstrząsy powstające w czasie jej transportu lub w momencie przemieszczania się z nią na głowie. Drgania są skutecznie amortyzowane. Na rynku dostępna jest również Petzl czołówka. To wybór tym lepszy, że marka Petzl specjalizuje się w produkcji sprzętu outdoorowego oraz tego potrzebnego do pracy na wysokościach. A jak wiadomo na wszelkich wysokościach, bezpieczeństwo jest podstawą i oczywiście najbardziej odpowiada za nie sam wspinacz, ale sprzęt powinien być solidnym wsparciem. Latarka czołowa powinna być pakowana przed wszystkimi wydarzeniami, które docelowo będą odbywać się w ciemności.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką dotyczącą cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.
NIE WYRAŻAM ZGODY
ZGADZAM SIĘ, CHCĘ PRZEJŚĆ DO STRONY
pixel